Cudowny Obraz Matki Bożej Pólkowskiej, początek i rozwój kultu
Pochodzenie
Dzięki rękopisowi Ignacego Franciszka Puchały z 1888 r. wiemy wiele o historii cudownego obrazu Matki Bożej Pólkowskiej z Dzieciątkiem już od czasów reformacji, a więc od XVI wieku. Wtedy to z Francji wizerunek Maryi miał trafić do burgrabiego Abrahama von Dohny (1561-1613), który w 1592 r. został władcą ziemi sycowskich i bralińskich. Chociaż wychował się w on duchu protestantyzmu, wyraźnie sprzyjał katolikom. Wspomniany obraz ofiarował swojej krewnej, mieszkającej w pałacu dworskim w Bralinie , która pragnęła, by po jej śmierci wizerunek Matki Bożej umieszczono w miejscowym kościele parafialnym dla czci publicznej. To życzenie spełniono.
Podanie głosi, że w cudowny sposób przenosił się on parokrotnie na Pólko, gdzie ostatecznie pozostał. W rękopisie Puchały z XIX w. czytamy: „Obraz na Pólku tam już na zawsze pozostawiono, sądząc, iż taka jest wola Boża, aby (…) doznawał czci publicznej jako obraz cudowny”. I dalej: „Marya na swem ulubionem miejscu okazała się dla czcicieli jej obrazu matką miłosierdzia, który wkrotce licznemi zasłynął cudami, co potwierdzają liczne pielgrzymki nawet z dalekich stron i obfite wota, które okryły jej cudowny obraz…”.
Dokumentacja potwierdzająca wiek powstania
Z karty ewidencyjnej Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu, Delegatura w Kaliszu wynika, że obraz Immaculata w ołtarzu głównym datowany jest w przybliżeniu na lata 1630 - 1640, a więc pochodzi jeszcze z wyposażenia poprzedniego kościoła Na Pólku. Autor opracowania wyraźnie stwierdza, że umieszczony zapewne od początku w ołtarzu głównym. Już w XVII wieku czczony jako cudowny.
XVII-wieczne pochodzenie obrazu potwierdza również sprawozdanie z jego konserwacji sporządzone w listopadzie 1966 r. w Poznaniu. W dokumencie tym czytamy: „Cechy stylistyczne obrazu i jego układ kompozycyjny, jego technika malowania i inne cechy wskazują na to, że powstał on w XVII w. Badania chemiczne pigmentów przeprowadzono metodą kropelkowych testów bibułowych i stwierdzono, że charakter pigmentów odpowiada w pełni cechom charakterystycznym palety XVII w.”.
Opis i teologia Obrazu
Rzeczywiste rozmiary obrazu wynoszą 185x125. Obraz w stylu manierystycznym namalowany został techniką olejną na płótnie (wykonanym z surowego włókna lnianego) przyklejonym – w części lub we fragmentach – do desek modrzewiowych. Na obrazie Maryja ujęta jest w pełnej postaci. Pośrodku Maryja Niepokalana stoi na niebieskim sierpie półksiężycu, przygniatającym czerwonego smoka. Ubrana jest w zróżnicowaną miękkimi fałdami suknię koloru różowego. Z Jej ramion opada w pionowych miękkich fałdach ciężki ciemnoniebieski płaszcz z fioletowym podbiciem, lamowany jaskrawożółtą wypustką. Głowę Maryi zdobi złota korona, bogato wykładana szlachetnymi kamieniami i perłami. Pełny owal twarzy obramowany jest długimi włosami koloru brązowego, luźno spadającymi na ramiona. Maryja ma duże, wyraziste oczy, prosty długi nos i stosunkowo małe usta. W prawej ręce dzierży długie, wąskie złote berło. Na lewym ramieniu natomiast trzyma Dzieciątko Jezus ubrane w lekką, tiulową białą sukienkę, przepasaną wstążką. Dziecko unosi prawą rękę w geście błogosławieństwa, lewą zaś opiera o dłoń swej matki. Obie postacie umieszczone zostały na tle jasnobłękitnego nieba, ciemniejącego w dolnej części i bardzo silnie rozjaśnionego wokół głowy Maryi i Jezusa. Po bokach na tle chmur z każdej strony znajduje się po sześć główek aniołów, silnie różnicując kolorystycznie ich skrzydełka.
Teologię obrazu bardzo trafnie przedstawili Biskupi: ks. biskup profesor Stanisław Napierała oraz ks. biskup dr Wiesław Lechowicz.
Czczony dziś w kościele na Pólku Obraz nawiązuje do przekazu biblijnego o Niewieście obleczonej w słońce, księżyc pod Jej stopami, a zamiast wieńca z gwiazd dwunastu okala Ją wieniec dwunastu głów aniołów. Maryja depcze smoka. Jako Matka trzyma na lewej ręce Dzieciątko, które, patrząc przed siebie, błogosławi. Jako Królowa, z koroną na głowie, delikatnie palcami prawej ręki ujmuje berło królewskie.
Wśród obecnych w świątyni Pólkowskiej miejsce szczególne zajmowała Matka Jezusa Chrystusa i nasza, przywołana w Cudownym Wizerunku. To w tym obrazie spoczął wzrok pielgrzymów. Ku obrazowi Matki Bożej Pólkowskiej i ja się zwracałem w modlitwie. Prosiłem Ją (jako Matkę trzymającą w ręce Jezusa), bym mógł ją wiernie naśladować, przekazując Jezusa współczesnemu człowiekowi poprzez moją kapłańską i biskupią posługę. Modliłem się do Maryi także za wiernych przybywających do tego świętego miejsca opromienionego cudami, by pozwolił Jej na królowanie w ich życiu (Maryja z koroną na głowie i berłem w ręku),co w praktyce oznacza zwycięstwo nad złem i grzechem (Maryja na obrazie depcze węża – symbol szatana) oraz przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela.
Początek kultu (XVII)
W 1630 r. baranowski burmistrz Jakub Mucha i jego współtowarzysze niedoli złożyli śluby, że gdy unikną śmierci w czasie trwającej epidemii, co roku będą przybywali na Pólko. Ich modły zostały wysłuchane. Od tego czasu bowiem datuje się początek czci dla Matki Bożej w Jej Pólkowskim wizerunku.
Cześć i wiara w cudowne orędownictwo
W latach 1708, 1710, 1713 Kępno i okolice nawiedziło „morowe powietrze”. Ludność została zdziesiątkowana, ciała grzebano nawet w ogrodach, koło domostw i na polach. W 1708 r. na cholerę zmarł kępiński proboszcz, ks. Jan Zygmunt Berthold. Wówczas mieszczanie ślubowali, że zawsze 8 września będą pielgrzymowali na Pólko. Tradycja trwa do dziś. Obecnie jednak, gdy tzw. wielki odpust nie przypada w niedzielę, wierni przybywają tu w kolejną niedzielę po 8 września.
Rozwój kultu (XIX–XX) - procesje błagalne i pielgrzymki
Groźne pożary, jakie wybuchły w Bralinie w 1807 i 1808 roku, sprawiły, że w owym czasie zorganizowano na Pólko procesję błagalną. Miała ona charakter ekumeniczny, gdyż brali w niej udział również innowiercy. Ta suplikacyjna procesja, która odbywała się w końcu lipca, podążała jeszcze w 1936 r.
Wiemy też, że w 1802 r. miejscowość Bralin nawiedzona została przez „morowe powietrze”. Mieszkańcy oddali się znów pod opiekę Matki Bożej, ustanawiając coroczną procesję i mszę św. na 8 września. Identyczna sytuacja miała miejsce po kolejnym groźnym pożarze, jaki wybuchł w Bralinie w 1810 roku. Parafianie podążali na Pólko zawsze w czasie oktawy odpustu św. Anny.
W XIX wieku liczne pielgrzymki („kompanije”) przybywały również z Wieruszowa, Wielunia, Bolesławca, Dzietrzkowic, Grabowa, Ołoboka, Ostrzeszowa i Kępna, od Lublińca, Opola, Goszcza i z wielu innych miejsc. W niektórych grupach podążało po 3 księży. Pielgrzymi wędrowali na Pólko nie tylko w czasie świąt i odpustów, ale również w dni powszednie, prosząc o ochronę przed zarazą, suszą, ulewami, pożarami i innymi klęskami.
Pod koniec XIX wieku ruch pątniczy zmalał ze względu na rozbiory Polski. W okresie międzywojennym najliczniejsze pielgrzymki przychodziły na Pólko w niedziele po święcie Matki Bożej Szkaplerznej i po Narodzeniu Matki Bożej. Zwykle były to tłumy wiernych, przybywających często z odległych stron. Pielgrzymki świadczyły nie tylko o pobożności, lecz również wyrażały polskiego ducha patriotycznego.
Zwyczaj gromadzenia się na Pólku nie ustał nawet w czasie II wojny światowej, wierni przychodzili tu pojedynczo lub małymi grupkami. W 1946 roku powrócono do starej tradycji: 8 września przybyło na Pólko ponad 4000 pątników z Kępna.
Szczególnie droga wszystkim pielgrzymującym na Pólko jest pieśń z początku XVIII wieku, rozpoczynająca się od słów „Miasteczko Bralin...”.
Opracowano na podstawie publikacji: Jacek Kuropka, Sanktuarium Maryjne Matki Bożej Pólkowskiej. Historia i współczesność, Bralin 2010